14 lipca 2024
Kochani członkowie Rodziny Pallotyńskiej!
Jak wiecie nieco ponad tydzień temu Krajowa Rada Koordynacyjna Zjednoczenia Apostolstwa Katolickiego w Polsce powołała mnie na funkcję Przewodniczącego. Wybór ten zatwierdzony ostatecznie kilka dni temu przez Radę Generalną otwiera przede całą naszą wspólnotą kolejny rozdział na kartach naszego pallotyńskiego tu i teraz. Nie jest to dla mnie zupełnie nowa rzeczywistość. Przez ostatnie 2 lata pełnienia tej funkcji dobrze poznałem, z czym to się wiąże i jak wiele nie zależy ode mnie. Po ludzku bowiem wymaga to godzenia wielu wymiarów mojego życia, które bynajmniej nie wiąże się tylko ze Zjednoczeniem. Mam dzisiaj, jeszcze bardziej niż 2 lata temu, tą pewność, że ostateczne zdanie należy do Pana, który jest ponad nasze ludzkie ograniczenia i naprawdę potrafi się posługiwać nami w nadzwyczajny sposób, który czasem onieśmiela.
Podobnie jak 2 lata temu tak i teraz swoją rolę postrzegam jako tego, który podobnie jak w ptasim kluczu zupełnie na przodzie, pilnuje, abyśmy w naszym pallotyńskim locie trzymali kurs. Nie jestem w tym sam mam do dyspozycji całą Krajową Radę, która wybierając mnie zapewniła również o swoim codziennym wsparciu i zaangażowaniu. Zjednoczenie, podobnie jak Kościół, parafrazując Papieża Franciszka: jest powołane by być otwartym domem Ojca. Dobry dom to taki, który ma solidne fundamenty. Dobry dom to ciepło relacji, które pozwalają nam doświadczyć bliskości. Dobry dom to nade wszystko zaufanie, które domownicy do siebie mają. Nie twierdzę, że takim domem jako Zjednoczenie jesteśmy, ale jest moim osobistym pragnieniem, abyśmy takim domem się stawali. Mamy na tym polu wszyscy wiele do zrobienia. Wciąż w wielu miejscach brakuje nam życzliwości, szacunku do naszych różnic czy współpracy pomimo wzajemnej niechęci. Lubimy nasz indywidualizm, bezpieczne fortece czy udzielanie złotych rad czym „Zjednoczenie” powinno się zająć. Zjednoczenie to my, jeśli nie jest takie jakie chcielibyśmy, aby było to zacznijmy je zmieniać od siebie, tutaj zaczyna się początek zmian, dzięki któremu, w co wierzę, staniemy się silniejsi, a na pewno o wiele bardziej radośni i pozbawieni zbędnego napięcia. Zadanie Krajowej Rady jest oczywiście na tym polu szczególne. To ona jest z definicji motorem napędowym naszej wspólnoty. Tworzą ją ludzie jak Wy, wielu z Nich znacie osobiście, wykorzystajcie to do dobrych rozmów o ZAKu, dzielenia się propozycjami, ale równocześnie nie zapominajcie proszę, że Zjednoczenie jest naszym wspólnym dziedzictwem, bez względu na to kto jakie funkcje w nim pełni.
Przed KRK pracowite miesiące, wspólnie pragniemy poświęcić najbliższy czas na przedyskutowanie wizji, misji i strategii jaką chcemy jako rada realizować. Nie zamierzamy odkrywać koła na nowo, ale doprecyzować to co było pragnieniem Założyciela i zastanowić się w jaki konkretny sposób ma to dzisiaj zastosowanie. Bez tego staniemy się bezcelowi i będziemy w popłochu łapali się wszystkiego, a to zwykle jednak nie służy Zjednoczeniu – musicie mi uwierzyć na słowo. Zachęcam Każdą i Każdego z Was to otwartego dzielenia się informacją zwrotną, która jest dla nas największym prezentem każdego dnia. Tylko dzięki temu wiemy czego potrzebujecie i nie „odlatujemy” z naszymi pomysłami, w rejony, w których nikt na nie nawet nie czeka. Ufam, że otwartości przez te najbliższe 3 lata choćby na tym polu nam nie zabraknie.
Z modlitwą i pozdrowieniami,
Michał Grzeca
Przewodniczący KRK ZAK w Polsce